Do następnej wyprawy zostało:
Ostatnie wpisy:
Podróż TGV Paryż – Lyon
Zaledwie 2 godzinna podróż TGV z podparyskiego lotniska CDG do Lyonu była zdecydowanie za krótka. Faktycznie poruszaliśmy się z prędkością między 150 km/h w terenach zabudowanych do 320 km/h. Jeśli panorama za szybą zaczyna się zlewać w jeden miszmasz to jedziemy bardzo szybko.
czytajGry losowe na Jeziorze Inle
Jak w to zagrać? Jakiś smagły człowieczek pokazuje mnie palcem i charakterystycznym gestem, w którym trzyma pomiętolone banknoty kusi mnie. No ale ile postawić? Szybko myślę. Standardowe 1 000 kyatów to może być za dużo, żeby im się przykro nie zrobiło. Dałem 100 kyatów i pokazałem takiego zielonego potwora wodnego umieszczonego na kostce. Na niego postawiłem.
czytajTapioka, tapioka, tapioka…
Najczęściej w miastach spotkamy ją w sosach, używana jest jako zagęszczacz. Albo też do wyrobu kleików, jakiś kisieli. Może dlatego tak późno zorientowałem się, że tapiokę można spożywać też w dużo atrakcyjniejszej postaci. Zaprezentowano nam to w Sarawak Cultural Village pod Kuchingiem na malezyjskiej części wyspy Borneo.
czytajPrzygody na linii Artvin – Şavşat
I wtedy zaświtała mi myśl. Przecież nie zapłaciliśmy za przejazd. Niech nas wysadzi w wioseczce Elmalı przed Şavşatem, bo tam jest droga na Jezioro Karagöl i okolice, które chcieliśmy zobaczyć. Podróż stawała się coraz bardziej uciążliwa. Ale dojechaliśmy…
Wysiedliśmy i próbowaliśmy odejść od wozu. Kierowca nas zatrzymał i pyta, gdzie kasa?