„…Pan Brzeżan w cudnej mieszkał okolicy…”
To cytat z „Beniowskiego” Juliusza Słowackiego oddający istotę Brzeżan. Miejscowość bardzo ważna dla naszych dziejów. Słynie z Zamku Sieniawskich oraz tego, iż tu urodził się prawdopodobnie jeden z trzech marszałków w naszej nowszej historii – Edward Śmigły – Rydz.
Zamek zajmuje niewielki płaskowyż oblany z trzech stron wodami rzeki Złota Lipa. Wypływa ona z jednego stawu i rozwidla się otaczając zamek. Następnie zaś wpływa do drugiego stawu. Można powiedzieć, że być może jako jedyna budowla obronna dawnej Rzeczpospolitej została wybudowana nie na skale, lecz na… bagnach.
Zamek w swojej historii przeżył raz swoje chwile chwały. Wg nie do końca potwierdzonych w dokumentach faktów, w 1699 r. ówczesnemu dziedzicowi Brzeżan – Adamowi Mikołajowi Sieniawskiemu urodziła się córka. Na chrzcie nadano jej imię Zofia. Niebagatelne były osoby, które wówczas rzekomo zjechały do miasteczka, aby trzymać małą dziewczynkę do chrztu. Byli to: Król Polski i Elektor Saski August II Mocny, Car Rosji Piotr I i Książę Siedmiogrodu Rakoczy. Nigdy później okolica nie widziała już takiego zlotu europejskich monarchów. Wydarzenie to dowodzi tylko siły i splendoru jakiego wówczas dorobiła się magnacka rodzina Sieniawskich.
Miasto Brzeżany założył w 1530 roku protoplasta rodziny – Mikołaj Sieniawski, późniejszy wojewoda ruski i hetman wielki koronny. Zaczął budować też renesansowy zamek; na tablicy erekcyjnej widnieje data 1554. Grząskie podłoże, na którym stawiano budowlę, wzmocniono wbijając wielką ilość dębowych pali. Na nich posadowiono piwnice o bardzo grubych murach, ze sklepieniami, wsparty na potężnych filarach. Mury naziemne, wykonane z ciosów, również odznaczają się znaczną grubością.
Zamek, jeden z najstarszych i na Ziemiach Ruskich Korony, jest budowlą niejednorodną, powstawał od połowy XVI do II poł. XVII wieku i wykazuje cechy późnego renesansu oraz wczesnego baroku.
Zamek otrzymał plan nieregularnego pięcioboku. Od południa wielka, półkulista basteja strzegła wjazdu mieszczącego się w głównym budynku pałacowym. Podobna basteja przy narożniku północno-wschodnim układu oraz pięcioboczna baszta przy narożniku północno – zachodnim flankowały załamującą się pod kątem ostrym kurtynę północną twierdzy. Mniejsza czworoboczna baszta przy południowo-wschodnim i narożniku obwarowań broniła pałac od wschodu. Baszty i basteje miały rozwinięty system strzelnic na kilku kondygnacjach, wśród nich także ze skrzyżowanymi dwoma lub trzema otworami strzelniczymi.
Usytuowany od południa, trzykondygnacyjny budynek pałacowy należy do najstarszej części zamku. Gładkie elewacje pałacu wieńczy kondygnacja attykowa z fryzem arkadowym, w którym umieszczono kluczowe strzelnice. Okna otrzymały profilowane obramienia kamienne. W przyziemiu znajduje się brama o bogatej renesansowej dekoracji rzeźbiarskiej z herbami Sieniawskich i tablica erekcyjną. Elewację od strony dziedzińca wzbogacały krużganki arkadowe.
Przy pałacu od strony zachodniej stanął kościół zamkowy prawie przyległy do murów obronnych, początkowo jako jednonawowa, trójbocznie zamknięta świątynia z około połowy XVI w. W latach 1619-1624 do nawy dobudowano od zachodu kwadratową w planie kaplicę grobową z fundacji Katarzyny Sieniawskiej, przykrytą kopułą i zwieńczoną latarnią. Należy ona do grupy kaplic grobowych z XVI -XVII wieku o proweniencji włoskiej, rozpowszechnionych na ziemiach polskich.
Wyposażenie i marmurowe nagrobki Sieniawskich wykonał w latach 1627-1638 Jan Pfister – Holender działający we Lwowie. Przy nawie kościoła od strony wschodniej stanęła analogiczna kaplica w latach 30-tych XVIII w. Powstała prawdopodobnie równocześnie z nową, barokową fasadą kościoła, trójosiową i dwukondygnacyjną, artykułowaną pilastrami w wielkim porządku, z bogatą dekoracją architektoniczno – rzeźbiarską, zwieńczoną trójkątnym przyczółkiem. Do kaplicy wschodniej przeniesiono w XIX w. najstarsze, manierystyczne nagrobki Sieniawskich z drugiej połowy XVI w., rzeźbione w marmurze i w alabastrze m.in. przez Holendra Henryka Horsta, a pierwotnie znajdujące się po bokach ołtarza głównego.
Pozostałe skrzydła mieszkalne zamku, stanowiące obrzeżną zabudowę wielkiego dziedzińca, były dwu- lub trzykondygnacyjne, otwarte krużganki na dziedziniec i powstały sukcesywnie w ciągu XVII w.
Po śmierci 1720 roku ostatniego z rodu Sieniawskich: Adama Mikołaja, majętność przypadła w spadku jego córce Zofii (tej, którą do chrztu trzymali władcy Europy), a przez jej małżeństwo z Augustem Aleksandrem Czartoryskim przeszła w ręce tej rodziny. Następnie jako posag ich córki Brzeżany stały się własności Lubomirskich, w końcu Potockich, do których należały ponad 100 lat.
Z chwilą wygaśnięcia rodu Sieniawskich skończyły się czasy świetności zamku. W 1772 roku Brzeżany zajęła Austria. W końcu XVIII wiek zamek nie był już zamieszkały przez właścicieli. Zaborcy zlikwidowali bastionowe fortyfikacje, część zamku zamienili na koszary, wreszcie polecili ówczesnemu właścicielowi, Aleksandrowi Potockiemu rozebrać górne piętra pięciobocznej baszty i obniżyć basteję. W połowie XIX wieku w pomieszczeniach zamkowych umieszczono browar, inne budynki, także kościół nadal zamknięte na koszar i magazyny, były dewastowane i ograbiane.
Stanisław Potocki po 1861 roku podjął prace restauratorskie, zlecając w 1876 roku Leonardowi Marconiemu konserwację kościoła. Pewne prace wykonano wówczas także w zamku. W czasie działań wojennych w 1916 i 1917 roku artyleria uszkodziła płd – wsch. narożnik i skrzydło placowe oraz basteje płn – wsch., a także dachy sklepienia i przyczółek kościoła. W 1920 roku wywieziono do Krakowa sarkofagi Sieniawskich, aby uchronić je przed Bolszewikami (znajdują się one dziś w kaplicy zamkowej w Pieskowej Skale i na Wawelu). Po wojnie Jakub Potocki ofiarował zamek kwaterującemu w ocalałych pomieszczeniach Wojsku Polskiemu. Władze wojskowe postanowiły go odbudować według stanu z 1775 roku. Projekt opracował J. Biegański, ale do 1939 roku zdołano jedynie wykonać pewnie prace zabezpieczające. Równocześnie Potocki (zm. 1934 r.) ustanowił testamentem ze wszystkich swoich majętności fundację mającą pomóc w zwalczaniu gruźlicy i raka. Zniszczenia podczas II Wojny Światowej doprowadziły zamek do stanu ruiny bez dachów i stropów. Stoją jeszcze południowe mury pałacu z bramą, bardzo nadwątlone mury kościoła, dolne kondygnacje baszty i bastei. Obecnie trwają prace renowacyjne zakrojone na szeroką skalę. Zamek można obejść dookoła i przypatrzeć się, jak dumnie kiedyś musiał panować nad okolicą. Na dziedziniec można wejść (wstęp płatny: 15 UAH/os.), jednak widok rusztowań wypełniających wnętrze budowli zniechęca do zwiedzania środka rezydencji Sieniawskich.
Jak dojechać?
Samochodem:
Ze Lwowa najlepiej jechać drogą H09 do Rohatynia. Tam skręcić w lewo na M12 (uwaga, w Rohatyniu należy skręcić w lewo ok. 200 metrów przed rynkiem, następnie zaś uważać na roboty drogowe.) Po przyjeździe do Brzeżan po lewej stronie będzie jezioro, po prawej widoczne ruiny zamku Sieniawskich. Należy skręcić za drugim kanałem w prawo na ul. Privokzalną i jednocześnie drogę T 20-04 i po ok. 100 metrach znów w prawo na zacienioną i posiadającą resztki bruku uliczkę. Tam można zaparkować samochód lub autobus.
Z Tarnopola jedzie się prosto drogą M12. Do Brzeżan wjeżdża się od wschodniej strony. Po prawej nie dojeżdżając do jeziora, przed kanałem trzeba skręcić w lewo na drogę T 20-04 (czyli ul. Privokzalną). Po ok. 100 metrach skręcić w prawo na zacienioną i posiadającą resztki bruku uliczkę. Tam można zaparkować samochód lub autobus.
Autobusem:
Ze Lwowa odchodzą autobusy z przystankiem w Brzeżanach. Codziennie o g. 6.40; 8.30; 12.50; 13.55; 15.10 i 18.45. Czas jazdy: 2,5h. Cena: 42 – 51 UAH/os.
Z Tarnopola w g. 5.00 – 21.00, co 20 – 30 minut odchodzą autobusy w kierunku Brzeżan. Czas podróży: 1,5h. Cena: 24 UAH/os.