Zaledwie 2 godzinna podróż TGV z podparyskiego lotniska CDG do Lyonu była zdecydowanie za krótka. Faktycznie poruszaliśmy się z prędkością między 150 km/h w terenach zabudowanych do 320 km/h. Jeśli panorama za szybą zaczyna się zlewać w jeden miszmasz to jedziemy bardzo szybko.
Także ledwo wsiedliśmy i już jesteśmy ponad 500 km dalej.
O takiej 1 klasie siedzeń to lotnicza businessss classs może tylko pomarzyć.
Na paryskim lotnisku Charles de Gaulle dworzec kolejowy jest jedną z dziesiątek części tego olbrzymiego molocha komunikacyjnego. Destynacje TGV są wyświetlane na niebieskim tle na ekranach. Mniej więcej 20 minut do odjazdu pociągu pojawia się na nich informacja, z którego peronu nastąpi odjazd. Bilety sprawdzane są jeszcze przed wejściem na samą platformę.
TGV wykorzystuje trakcję kolejową o standardowych parametrach i rozstawie szyn. Dlatego też zespoły pracujące nad taborem musieli go skonstruować w taki sposób, aby przede wszystkim zminimalizować ryzyko strat w ludziach przy ewentualnych wypadkach. Dlatego też składy pociągów to tak naprawdę platformy, do których są nakładane „naczepy” wyglądające jak wagony. Z tym, że naczepa spina dwie sąsiednie platformy, tzn. połowa naczepy, czyli tego wagonu jest położona na jednej platformie, połowa na sąsiedniej. W ten sposób cały ciąg jest bardzo stabilny. Naczepa jest dwupiętrowa. Lepiej wybierać miejsca na górze, ponieważ przy prędkościach osiąganych przez TGV, tylko z górnych pokładów można zobaczyć mijane okolice.
Mijamy śmigiem wszystkie samochody poruszające się na autostradzie biegnącej równolegle do torów
Rekord prędkości został ustanowiony w 2007 r. koło miasta Nancy i wynosił 574,80 km/h.
Warto też wspomnieć, iż istotnie TGV miał wypadki, ale żaden z nich nie skończył się śmiercią ani jednego pasażera.
Pierwsza klasa jest bardzo komfortowa, fotele są regulowane i przede wszystkim bardzo szerokie, że można w nich jak najbardziej pospać sobie, wyprostować nogi. Przy oknach jest linia z kontaktami, gdzie można sobie podładować urządzenia elektroniczne. Na tym połączeniu, które wybraliśmy, nie ma wi-fi w środku. W czasie jazdy ma się uczucie, jakby się podróżowało poduszkowcem. Znamienne, iż miejsca na bagaże są stosunkowo małe. Większość pasażerów podróżuje z małymi torbami i laptopami. Czemu? podróż z Paryża do wielu miast na terenie całej Francji nie trwa średnio dłużej, niż 3 – 4 godziny. Dlatego zdarza się, iż wiele osób codziennie dojeżdża po prostu do pracy w innych regionach Francji korzystając z TGV.
Kasia uśmiechnięta i zadowolona
Tylko na górnym pokładzie jest możliwość przejścia do baru, w którym serwuje się napoje gorące i zimne oraz pełnowartościowe posiłki.
Obejrzyj film z podróży TGV:https://youtu.be/Bz3z50Pcn1A