Do Parku Narodowego Bako pojechaliśmy dziś, aby zobaczyć nosacza. Żyje on sobie tylko na Borneo. Ma charakterystyczny nos. Nam z Polski kojarzy się on jednoznacznie, czyli z przesada alkoholowa. Zwierzak wydaje tez dziwne odgłosy jakby szła lawina kamienna albo ktoś miał problemy natury fizjologicznej. W Bako żyje 275 osobników tego gatunku. Lubią się pokazywać wczesnym rankiem. Stąd też jeszcze pod osłona nocy wybraliśmy się najpierw autobusem, potem łódka przez fragment morza. Rano silnie lało. W trakcie jazdy nie. Ale jak weszliśmy na szlak?
Zobaczcie krótki filmik, który udało się zrobić. Trasę o długości 800 metrów która normalnie pokonuje się w 1 godzinę, nam w tamtych warunkach zajęła dwa razy dłużej. Czy nie dane nam było zobaczyć nosacza?
ZOBACZ FILM Z WYPRAWY DO BAKO: https://youtu.be/ioYOlmSbw5o
